Nasza dzisiejsza(1. października 2015 r.) eskapada do Parku Narodowego Gór Stołowych. Mieliśmy wspaniałego przewodnika, Pana Tomka Jagodzińskiego. Towarzyszyła nam również żona Pana Tomka, Pani Ela- niezrównany fotograf. Było hardkorowo, ale będzie co wspominać. Kilometry w nogach, ale ile tlenu w płucach.
Bosko smakowały później kiełbaski upieczone przez Pana Tomka, a rogaliki Pani Eli- zniknęły w okamgnieniu. Bardzo dziękujemy Państwu Jagodzińskim.